Aż chciało mi się odpowiedzieć: „no to patrz!” Pół godziny później byłam już po pierwszych ustaleniach ze stolarzem numer dwa. Trzymajcie kciuki, aby udało nam się zamknąć temat stolarski w miesiąc, bo wydłużenie remontu o lipiec będzie dla nas wszystkich dużym wyzwaniem.
Czemu? Chociażby dlatego, że powoli kompletujemy zespół. Dzisiaj mam kolejne spotkania rekrutacyjne na kuchnię. Nasi managerzy regularnie spotykają się z kandydatami na bar i salę. Jak miałabym im powiedzieć, że wszystko zajmie dodatkowy miesiąc???
Z innych doniesień w czwartek byłam z mężem i znajomym w Mannie na obiedzie. Dawno nie poczułam atmosfery Manny z perspektywy gościa i… powiem szczerze, że było to wspaniałe doświadczenie! Wyjątkowo ciepła obsługa, która pięknie opowiadała o zupach dnia i innych daniach, nie tylko przy naszym stoliku, ale także przy innych. Restauracja była pełna, niemniej jednak nie czuliśmy żadnego chaosu, żadnego pośpiechu. To takie miłe patrzeć na własne „dziecko” i być z niego dumnym .
Pozdrawiam i życzę wspaniałego dnia!
Ania O.
PS. Na zdjęciu szkic baru wykonany przez Kacper Gronkiewicz, razem z proponowanymi materiałami wykończeniowymi.