Ostatecznie Kacper postanowił zainspirować się dwoma polskimi artystami, których styl i kształty pojawią się w Mannie 2 w różnych miejscach, formach i fakturach.
Pierwsza artystka to Maria Jarema, malarka, rzeźbiarka i scenografka, która tworzyła w pierwszej połowie XX wieku. Kacper opisał jej twórczość w ten sposób:
„Poszukiwania Jaremianki oscylują pomiędzy organicznością miękkiej linii, a mocnymi geometrycznymi kształtami. Artystka w sposób twórczy interpretuje napięcie między nimi, tworząc pełne energii abstrakcyjne kompozycje.”
Drugi artysta to urodzony z końcem lat 80. Cezary Poniatowski. Kacper opisał jego prace w ten sposób:
„Poniatowski poszukuje biomorficznych kształtów na styku abstrakcji i sztuki przedstawiającej. Czerpie ze świata organicznego i industrialnego zarazem. Interesuje go faktura i materiał, sięga więc po materiały sztuczne, odludzkie: lateks, ekoskórę, czy tkaniny użytkowe, koncentrując się na ich strukturze i pracy.”
Jak połączyć te niezwykłe artystyczne inspiracje z ideą pustyni, aby uzyskać w pełni praktyczną i piękną wegańską restaurację? To jest pytanie, na które konsekwentnie odpowiadamy już od kilku miesięcy.
Nie dostałam pięknych wizualizacji. Kacper preferuje proste ilustracje, w których muszę sobie wyobrazić, że krzesła będą inne, że na ścianach będzie więcej detali, lampy się zmienią. Wizualizacje tworzy dopiero na etapie koncepcji i ilustrują one ogólny klimat w lokalu, a nie konkretne rozwiązania, które powstają na etapie projektu wykonawczego. Dostałam za to animacje, które pomogły mi odczuć ten klimat.
Wiele elementów dekoracji jeszcze nie zaprojektowaliśmy, bo pracujemy „na zakładkę”. Oznacza to, że ekipa remontowa, wykonuje prace na bieżąco, wykonując to, co już mamy zaprojektowane.
Z tego powodu nadal nie wiem, jak będzie wyglądać efekt końcowy. Ale już widzę, że będzie to miejsce niezwykłe. Pełne niespodzianek, artystycznego kunsztu, a także świetnie zorganizowane logistycznie, bo wiedząc już jakie szklanki, karafki czy kieliszki używamy, możemy wszystko zaplanować, pochować i zorganizować.
Jeśli nie byłoby to jasne z tekstu powyżej – JARAM SIĘ
Jaram się na maksa! Choć także zaczynam się stresować terminami. Lista zadań rośnie z każdym dniem, a czasu jest coraz mniej. Mam wrażenie, że powoli grunt usuwa mi się pod nogami. Mimo to, myśląc o tym, jak będzie pięknie, UŚMIECHAM SIĘ i mówię sobie: to wszystko jest warte zachodu!
Z innych doniesień – mamy już managerów! Mam nadzieję, że pokochacie ich tak samo jak ja i że będą w stanie stworzyć cudowną atmosferę w Mannie 2 . W tym tygodniu czekają nas pierwsze zmiany próbne na szefa kuchni i zastępcę – trzymajcie kciuki! Trochę się kandydaci najeżdżą do Gdańska, no i my co rusz rezerwujemy dla nich apartamenty, ale cóż – myślę że gra jest warta świeczki.
P.S. W komentarzu mała zajawka wnętrza .