Your cart
Kategoria: Przemyślenia restauratora
Jak radzę sobie z krytyką?
„Logo manny wygląda jak z baru mlecznego.” – usłyszałam nie tak dawno temu od pewnej osoby.Jak radzę sobie z krytyką?
Raport z remontu w Warszawie
Masz czasami tak, że wyjeżdżasz z domu i wydaje ci się, że czegoś zapomniałeś? Czegoś nie spakowałeś? Albo może zastanawiasz się, czy wyłączyłeś żelazko?
Marketing w Mannie
Jest szansa, że gdybym poszła na studia marketingowe, albo – nie daj boże – na zarządzanie w gastronomii, nigdy w życiu nie otworzyłabym własnej restauracji. Ale od początku.
Nienajlepszy czas…
Nie mam ostatnio najlepszego humoru. Napięcie związane z remontem Warszawy rośnie. Terminy gonią, zespół się tworzy, a ja nadal nie mam daty otwarcia.
Alergie i celiakia w restauracji – POV
Naprawdę nie ciężko jest mi sobie wyobrazić, jak wielkie wyzwanie mają ludzie, którzy cierpią z powodu alergii. Rozmawiam z gośćmi, którzy przyjeżdżają na urlop do Gdańska i mają olbrzymi problem ze znalezieniem restauracji, które ugotują im jedzenie zgodnie z zaleceniami dietetycznymi.
Podsumowanie 2023
Co osiągnęliśmy w Mannie w minionym roku? Niby niewiele, a jednak czasami te małe sukcesy cieszą najbardziej. No i szykujemy się do wielkich rzeczy w 2024!
Jak stworzyć zgrany zespół w restauracji
Dzisiaj będzie trochę o zespole w Mannie, bo uważam, że jest naprawdę wyjątkowy i rzeczywiście troszczy się o naszych gości. Co więcej, uważam że zgrany zespół w restauracji to klucz do wieloletniego sukcesu.
Czy Manna ma skargi?
– Pani Aniu, czy to znaczy, ze w mannie nie ma skarg od gości? – Jak radzi sobie Pani w trudnych sytuacjach w restauracji? Oczywiście, że skargi w restauracji się zdarzają. Rzadko, ale są.
Zysk czy misja – co jest ważniejsze?
Ostatnio wdałam się w dyskusję na Facebooku odnośnie priorytetów w biznesie. Pan chciał mnie przekonać, że priorytetem każdej firmy są cele finansowe i że ostatecznie zawsze ważniejszy jest zysk aniżeli misja.
Najlepsze wegańskie dania indyjskie w Gdańsku
Dzisiaj będzie trochę zwierzeń. Zanim zdziwisz się moim tokiem myślenia – zapewniam, że dotyczą one tematu wegańskich dań indyjskich w Gdańsku.
Największy problem w restauracji
Otwierając Mannę, spodziewałam się wielu problemów. Wiadomo – otwarcie nowego lokalu to trochę jak trzęsienie ziemi. Zupełnie nie spodziewałam się jednak problemu, z którym poniekąd zmagamy się do dzisiaj. Czy naprawdę jest to największy problem w restauracji? Na pewno jest jednym z najbardziej frustrujących.
Szkolenia sprzedażowe – czy działają?
– Ania, twoje kelnerki wspaniale sprzedają. Jakie szkolenia sprzedażowe przechodzą?Tuż po otwarciu restauracji usłyszałam takie pytanie od jednego z właścicieli pewnej (nieistniejącej już) wegańskiej sieci fast food. Zaśmiałam się głośno. Szczerze? Nie cierpię szkoleń sprzedażowych. Samo słowo „sprzedaż” sprawia, że włosy stają mi dęba.
Od kogo się uczysz?
Dziś będzie trochę prywaty, ale o temacie bardzo ważnym dla każdego lidera i managera – o osobach, od których uczymy się i które są dla nas przykładem oraz źródłem inspiracji.Pierwszą pracę w restauracji zaczęłam w 2003 roku w Londynie. Od tego czasu zawsze pracowałam w tej branży. Miałam wiele doświadczeń, złych i dobrych.
Kto pisze blog „Manna od kuchni”?
– Czy pani jest właścicielką? – Tak – odpowiadam. – Ojej, wielkie gratulacje, Manna to wspaniale miejsce, przychodzimy tu regularnie! – tłumaczy gość.Ostatnio takich sytuacji mam sporo, więc może się przedstawię: mam na imię Ania i jestem włascicielką Manny.
Najgorszy dzień w życiu restauratora
Dzisiaj będzie trochę zwierzeń. Zastanawiałam się ostatnio, który dzień w historii Manny mogłabym uznać za swoje najgorsze doświadczenie. O dziwo nie była to pewna niedziela, kiedy zalało nam restaurację tak bardzo, że musieliśmy zamknąć się na ponad miesiąc czasu. Moment wprowadzenia ograniczeń covidowych też nie.
